środa, 1 stycznia 2014

Papolatria - posoborowy zabobon, który powoduje odejścia katolików z Kościoła

tłumaczenie listu Magdiego Cristiano Alama, włoskiego dziennikarza, byłego mahometanina, który w 2008 r. przyjął Chrzest święty z rąk Benedykta XVI, a 25 marca 2013 r. (w 4 dni po napisaniu poniższego listu) ogłosił, że nie po to się nawracał, i że nie chce mieć nic wspólnego z Kościołem katolickim, Kościołem który głosi relatywizm duchowy i "który uważa szatański islam za prawdziwą religię".
Czy papolatria jest dogmatem czy zboczeniem? Czy wolno nam krytykowac Papieża czy też obowiązuje nas absolutne posłuszeństwo?   
Papolatria? Czy całkowite posłuszeństwo papieżowi obowiązuje katolików zawsze, ze względu na świątobliwość jego osoby czy tylko wtedy gdy przemawia on ex cathaedra? Czy godzi się krytykować uczynki papieża?
Czy wolno mi na przykład potępić janopawłowe pocałowanie Koranu twierdząc, że jest to zdrada wiary chrześcijańskiej, gdyż Koran jest tekstem szatańskim, w którym zły Allah nakazuje mordować, nienawidzić i  czynić sobie poddanych z tych, którzy nie chcą zostać mahometanami?   
Czy wolno mi stwierdzić fakt, że w kilka dni od dymisji Benedykta XVI wygląda na to, że Kościół wszystko zapomniał, a w zamian za to ulewa się z niego populistyczna retoryka, której celem jest afirmacja papieża Franciszka jako wcielenia koniecznych i wyczekiwanych zmian?   
Czy wolno mi skrytykować Franciszkowe uwielbienie dla ubóstwa, które jest czymś innym niż trzeźwe i rozsądne umiarkowanie, w dodatku [głoszone] w tragicznym czasie, w którym Włochy przymusowo ubożeją, gdyż firmy skazywane są na zagładę, szerzy się głód pośród ludzi mniej zamożnych, gdy spada siła nabywcza rodzin, a ludzie młodzi są pozbawieni perspektyw, jako bezrobotni, bez pracy lub pracujący tymczasowo, bez stabilnej przyszłości?
Czy wolno mi czynić to wszystko? A może bluźnię, gdyż w żadnym razie nie wolno mi skrytykować papieża? Czy papolatria jest częścią wiary katolickiej czy może jest zboczeniem  fanatycznych papistów, których celem jest rezygnacja z używania rozumu i narzucenie wyłącznej hegemonii wierzeń? Zapraszam wszystkie osoby dobrej woli, katolików i chrześcijan niekatolickich, wierzących i niewierzących do wypowiedzenia się, co o tym myślicie.  
Przesyłam braterskie uściski i życzę abyście się dzielili naszą włoską zdolnością pogodzenia wiary i rozumu.
Magdi Cristiano Allam